czwartek, 27 czerwca 2013

Od Shadow'a- C.D historii Aqua

-Aha...- mruknąłem.
-To co?- Jack odezwał się.-Może jakieś małe polowanko?
-Jasne!- krzyknęła wadera.
-Obojętne mi .- bąknąłem.
Ruszyliśmy w kierunku jakiejś łąki, na której pasło się stado kopytnych.  Jack z Aquą rzucili się na zdobycz kiedy ja uprzejmie zaczekałem w krzakach. Razem upolowali przywódcę stada.
-A ty co?- zapytał Jack ciągnąc do krzaków zdobycz.- Nie polujesz?
Ciężko wstałem i   powolnym krokiem ruszyłem w kierunku, w którym uciekło stado. Szybko złapałem trop i pobiegłem tam. Po chwili wróciłem z nie wiele mniejszym jeleniem  od jelenia pary alfa po czym rzuciłem go przed ich łapami.
-Nie będziesz jadł?- zapytała Aqua.
-Nie jestem głodny...- warknąłem idąc w stronę jaskiń.
Po 3 godzinach wróciłem  w miejsce gdzie zostawiłem jelenia. Miałem nadzieję, że jeszcze tam jest.  I był, nie tknięty. Zaciągnąłem go do jaskini i zacząłem jeść. Nagle usłyszałem że ktoś wchodzi. Stuliłem uszy i nastroszyłem sierść.
-Wara od mojego jedzenia!- warknąłem przytrzymując mięso łapą.
Przede mną  stałą biała wadera ze skrzydłami.
-Spokojnie.- powiedziała.- Nie mam zamiaru zabierać ci posiłku. A tak w ogóle jestem Maxmime.
Rozluźniłem mięśnie, chociaż nadal miałem się na baczności i nie przestawałem warczeć.
<Maxmime?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz